poniedziałek, 1 maja 2017

10, "Sigrid" - Johanne Hildebrandt.



 
„Sigrid” Johanne Hildebrandt mogłam przeczytać dzięki udziałowi w BOOK TOUR organizowanym przez Zaczytaną w Książkach. Bardzo jej dziękuję za tą możliwość i wpisanie mnie na listę.
Książka wędruje już dalej, co oznacza że ją przeczytałam i mogę napisać na jej temat kilka słów.

„Sigrid” jest idealna dla miłośników legend i baśni nordyckich, a także tych którzy lubią czytać fantasy, jak ja. Historia pochłonęła mnie od pierwszej strony. Muszę jednak przyznać, że gdy rozpakowałam przesyłkę i zobaczyłam, z jakim grubaśnym tomiskiem przyjdzie mi się zmierzyć, byłam mocno zaskoczona. Zazwyczaj czytam ebooki, więc dosłowna waga książki była dla mnie wyzwaniem ;) 


Główną bohaterką książki jest tytułowa Sigrid. Młoda dziewczyna, której przyszło wypełnić wolę bogów. Poznaje ją pewnego dnia podczas snu, który jest snem proroczym. Widzi w nim siebie i swojego przyszłego męża bawiącego się z ich synkiem. Sigrid wie, że jej syn ma zostać królem królów. Czuje, że obu kocha i są całym jej życiem, mimo że są tylko postaciami z jej snu. Nie wie tylko, kiedy jej sen się ziści i kiedy przeznaczenie sprowadzi do niej mężczyznę z jej snu.
 
Ojciec Sigrid, postanawia wydać córkę za króla Swithjodu, Eryka, co będzie stanowiło idealne przypieczętowanie przymierza pomiędzy rodami. Sigrid sądzi, że postać ukochanego z jej snu jest właśnie postacią króla Eryka – w końcu to jemu ma zostać poślubiona. Początkowo niechętna woli ojca, w końcu zgadza się na ślub, mając świadomość, że oznaczać on będzie zażegnanie sporów między rodami. Sigrid ma zostać królową Swithjodu.


Podczas podróży do Swithjodu Sigrid poznaje młodego mężczyznę, który… okazuje się być mężczyzną z jej proroczego snu i ma zostać ojcem jej nienarodzonego syna. Chłopak nie jest jej obojętny i sama nie wie, kiedy się w nim zakochuje. Odkrycie to powoduje niemałe zamieszanie w życiu dziewczyny. Tym większe, że Swen, bo tak ma na imię chłopak, nie może oderwać od niej oczu i zdaje się podzielać odczucia dziewczyny.
Mimo ostrzeżeń ze strony swojego ojca, Swen postanawia poznać dziewczynę bliżej. Czuje, jakby jakaś tajemnicza siła pchała go w kierunku Sigrid. Wkrótce oboje odkrywają, że są sobie przeznaczeni a ta tajemnicza siła to miłość. Nie jest im jednak pisane być razem, bo Sigrid poślubia króla i zostaje królową. Swen obiecuje Sigrid, że przyjedzie po nią i zabierze ją ze sobą. Czy to się jednak uda?
Wkrótce Sigrid odkrywa, że jest w ciąży. Tylko czyje to dziecko? Co z proroczym snem? Czy Swen przyjedzie i zabierze Sigrid z dworu Eryka?
 
Po odpowiedzi na te i inne pytania zapraszam do przeczytania książki.
Akcja toczy się tu wartko, główni bohaterowie od pierwszych chwil zaciekawiają, a wydarzenia, w których biorą udział wciągają i pochłaniają czytelnika. Gdy do tego wszystkiego dodamy jeszcze siły nadprzyrodzone, boginie, bogów i szczyptę magii, otrzymamy mieszankę, której trudno się oprzeć. Choć na początku trudno mi było się odnaleźć w gąszczu imion, wierzeń i bogów, to tematyka porwała mnie i byłam bardzo ciekawa, jak książka się zakończy. I czy będę chciała sięgnąć po kolejny tom? Teraz już wiem, że tak. Nie mogę się doczekać drugiego tomu, by znów śledzić losy Sigrid i Swena – bardzo ich polubiłam. Może dlatego, że ich uczucie musi pokonać niejedną przeszkodę?


W książce nie brakuje też opisów walk, bitew Wikingów, które dodatkowo urozmaicają czytanie, powodując, że nie jest to tylko opowieść o miłości. Serdecznie polecam i jeszcze raz dziękuję za możliwość przeczytania książki.

Wydawca: Jaguar

1 komentarz:

  1. Brzmi ciekawie 😊 Będę miała na uwadze tą książkę, choć nie jestem fanką fantasy - czasem jakaś pozycja z tego gatunku mnie zaciekawi - ta zdecydowanie do nich należy 😉
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń