„Zielone róże” to
przepiękna opowieść – baśń dla dzieci. Nie jest długa – liczy 28 stron, ale
historia z którą zapoznajemy się na kartach tej książeczki jest interesująca i
magiczna.
To opowieść o
pięknej kobiecie Annie i jej rodzinie. Anna została żoną Rufiusa i opuściła
swoje rodzinne strony, by żyć z mężem w Patronii - krainie, w której nie są
akceptowani ludzie „z zewnątrz”.
Anna każdą wolną
chwilę spędza w swoim ogrodzie - nie zmieniły tego przyzwyczajenia nawet
narodziny jej córeczki Ewy. „Kwiaty, rośliny, piękne stare drzewa porastające
park były dla młodej kobiety całym jej światem”.
Pewnego dnia Anna
otrzymuje zaproszenie na niedzielną Celebrację w Świątyni z udziałem
mieszkańców, dostojników a także Królowej. To było święto, na które wszyscy oczekiwali
z utęsknieniem, bo dla większości zwykłych ludzi Królowa była na co dzień
niedostępna. To był jedyny dzień, kiedy mogli się do niej zbliżyć i „poprosić o
Minutę Szczęścia, czyli wysłuchania Swojej Myśli”.
Anna może zabrać
do Świątyni swojego męża oraz córeczkę – bardzo się jednak obawia, że zostaną
odrzuceni przez Patrycjuszy – rodzimych mieszkańców Patronii, krainy w której
mieszka teraz Anna.
Przygotowania do
tej uroczystości trwają cały wieczór i następny dzień, bo przecież wszystko
musi być idealne – cała trójka musi wyglądać pięknie i dostojnie. Przygotowano
również karetę, którą pojadą na ceremonię.
Wreszcie
nadchodzi ten dzień i Anna wraz z rodziną udaje się na spotkanie z Królową. Jak
zostaną odebrani? Czy mieszkańcy ich zaakceptują? Czy Anna ma się czego
obawiać? Po odpowiedzi na te pytania zapraszam do sięgnięcia po książeczkę.
Jest to baśń,
którą starsze dziecko może przeczytać samo – książka ma większe litery, niż
normalnie spotykamy w książkach – dzięki temu druk jest wyraźniejszy i łatwiejszy
do przeczytania dla dziecka samodzielnie czytającego. Młodszym dzieciom
książeczkę może przeczytać rodzic i dodatkowo podziwiać z dzieckiem przepiękne
ilustracje. Obrazki te są tak śliczne, kolorowe, że przyciągną uwagę dziecka.
Kolejnym niewątpliwym atutem książki jest to, że na obrazkach tych
przedstawione są figury baletowe, które można powtarzać, tworząc własną
choreografię. Opisy pod nimi dodatkowo wyjaśniają jeszcze, jak daną figurę
wykonać. Spodoba się to na pewno niejednej małej baletnicy.
Dziękujemy za recenzję i serdecznie pozdrawiamy
OdpowiedzUsuń